Historia powstania domu gościnnego
Zapraszamy do krótkiej podróży w czasie.
Zapraszamy do krótkiej podróży w czasie.
Gospodarstwo pod koniec XIX wieku weszło w posiadanie rodziny Paula i Agnes Wittwer.
Mieli oni 12 dzieci. Między innymi córkę Margaretę. Po II Wojnie Światowej Dolny Śląsk znalazł się w granicach Polski, a Niemka Greta zakochała się w polskim żołnierzu – Sybiraku – Janku Kowalskim. W czasie gdy cała rodzina Grety była wysiedlona do Niemiec, Janek ukrył wybrankę na strychu u przyjaciół w sąsiedniej wsi i pojechał do Warszawy zdobyć pozwolenie na ślub z Niemką.
Udało się.
Zamieszkali w domu rodzinnym Wittwerów. Janek i Greta Kowalscy żyli długo i szczęśliwie. Dochowali się pięciorga dzieci i mnóstwa wnucząt. Jednym z nich jestem ja, Krzysiek Rozpędowski. Nazwa domu „Villa Greta” jest więc wspomnieniem o Babci Grecie.
Moją żonę Ewelinę poznałem w podróży. Spotkaliśmy się na dworcu w Quettcie w Pakistanie.
Od tamtej pory podróżujemy wspólnie. Zanim przekonaliśmy się, że Polska jest naprawdę piękna, odwiedziliśmy wiele krajów na kilku kontynentach.
Po ukończeniu studiów postanowiliśmy wykorzystać nasze doświadczenie i stworzyć miejsce, w którym człowiek czuje bliskość przyrody, owładnięty magią miejsca, magią tradycji…
Stworzyliśmy pensjonat i restaurację Villa Greta. Pierwszych gości przyjęliśmy w 2005 roku. Od tego czasu zmieniło się bardzo dużo.
Chyba najważniejszą zmianą było pojawienie się w naszym życiu dzieci: Tosi w 2007 r. i Tymka w 2010 r. Od tego czasu staramy się, by nasz dom był azylem dla rodzin z dziećmi.